niedziela, 22 września 2019

Już krzyczę ciszej...

Po wypadku, to co mnie spotykało ukrywałam w sobie. Choć by dlatego, że nikt mi nie wierzył. Myślałam wtedy, że Mama zechce skonsultować moje zachowanie-myśli z lekarzem i zawiozą mnie na Oddział Psychiatryczny choć by na obserwację. Oczywiście robiliby to dla mojego dobra. Przecież nie wiedzieli co mam w głowie. Nie wiedzieli, że ja jestem wciąż tą samą Aną, jaką byłam przed wypadkiem, tylko instynkt mowy i ruchu mnie ograniczały. Odważna, waleczna, sprawiedliwa jak i dociekliwa.Taka byłam, stąd chciałam znać prawdę, czy to co widziałam jak i słowa na bramie, mężczyzny są prawda? Zaczęłam zbierać dowody, na potwierdzenia tego, że to się wydarzyło na prawdę. Zapisywałam sobie notatki na dyskietce komputera, by móc wrócić do tego kiedyś, co napisałam. Potem zaczęło układać się to wszystko w całość. Opowiadałam o swoim wypadku setki razy. Gdy już nie sprawiało mi to bólu, bo nie przeżywałam już tego tak bardzo, chciałam dotrzeć do jak największego grona osób, więc postanowiłam napisać książkę. Nie umiem się skupić na czytaniu. Zawsze tak było. Wolałam jakieś streszczenia,lub jak mi ktoś opowiedział o treści danej lektury w szkole.Więc trudno mi było czytać nawet swoją. Tym bardziej, że moja miała  410 stron. Cudem dla mnie było, że ją wydałam. Ale o tym opowiem Wam jak dokończę drugą książkę, którą wciąż piszę. 
Teraz - w końcu, może więcej ludzi dowie się o mojej książce. Tej od której się wszystko zaczęło. Jestem przykładem, na to, że jest drugie życie. Byłam tam i wróciłam. Teraz mam Wam o tym opowiedzieć. Przekazać wszystko, byście wiedzieli. Byście pokochali Go lub choć w Niego uwierzyli, bo przez zło tu na ziemi, oddalamy się od niego. Ciemność zwycięża. 
Coraz więcej ludzi mówi o bólu, bo oczekuje pomocy od innych. Ludzie sami sobie sprawiają ból, ale budują się instytucje by temu zapobiec.. i bardzo dobrze! Trzeba chronić bliźniego. Zauważamy krzywdy ludzkie. Jest teraz o tym głośniej i też dobrze! Więc moja książka miała szansę by o niej dowiedzieli się Nasi Gorzowscy Mieszkańcy. Szukałam zaczepienia, nie wiedziałam jak szukać, gdzie pytać a nawet kogo prosić. A tu samo do mnie przyszło. Napisała do mnie Asia Owczarek, że będzie Konferencja Między Narodowa Policji. I tematem jest:,,Życie po wypadkach drogowych". Spotkałyśmy się z Marzeną Korzik organizatorką i powiedziała, że wystąpię.. SUPER!!! Gdy przyjechałam na spotkanie, poznałam pana Janusza Popiel-szefa Alter-Ego. Oboje jesteśmy po wypadkach. Pan Janusz zajmuje się Stowarzyszeniem Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach. Poznałam psychologów. Rozumiałam co mówi Tomasz Gollob, Bartosz Zmarźlik czy Monika Kuszyńska, bo przecież wszyscy przeżyliśmy jakieś wypadki i chcemy przestrzec teraz innych, by i oni nie musieli doświadczać takiego cierpienia jak My. To właśnie był przekaz tego spotkania.

Mam nadzieję, że od teraz ludzie będą chcieli się dowiedzieć więcej. I będą chcieli przeczytać moją książkę, która jest oparta na faktach. Tzn. Nadal jest jako wydany e-boog, ale mam nadzieję, że uda mi się teraz uzbierać na jej druk. Więc ZACHĘCAM do pomocy w zbiórce :) 
Ps. Teraz chcę pokazać Wam wrak. Więcej zdjęć jest umieszczonych w książce. To zdjęcia samochodu, którym jechałam, tzn., to co z niego zostało. Jak i namiar na film z Konferencji, jak i wizytówkę, z adresem zbiórki :)  




(proszę skopiować link poniżej, i wkleić w wyszukiwarkę googlę a wyświetli się film)

https://www.youtube.com/watch?v=RypZRi7sL7g&feature=share&fbclid=IwAR3VJM0wazu-ec9ZJyfmxJxQ3WO-2U5Xi6ljAw2JZaWMmfag9M4hd2BYbW0

                                       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz